poniedziałek, 24 października 2011

Kapitan Kryzys vs Telefon Alarmowy + mały bonus


To stary odcinek, którego jeszcze nie wrzucałem na bloga. Nawet nie bardzo chciałem, ale... Skoro pojawiła się podstrona zbierająca przygody Kapitana z Przeglądu Obrony Cywilnej, to postanowiłem jednak go tu dać. To była moja pierwsza próba zmierzenia się z aktualną tematyką numeru. Nie jestem bardzo zadowolony z tego co wyszło, bo wyszła taka trochę moralizatorska historyjka... ale trzeba znać swoją historię, a piżamka Kryzysa jest w pytkę!


Jako bonus dorzucam tribute, który ostatnio zainspirowany serią Śledzia pt. Wartości Rodzinne z Kapitanem Kryzysem w tle. Fajna rzecz. Polecam. Poza tym jak klikniecie TU to macie niepowtarzalną szansę zobaczyć po raz pierwszy Kapitana w kolorze! Zatem cieszcie swe oczęta Kapitanem Kryzysem vs. Tucholski Patrol!

P.S. W przyszłym tygodniu planuję znów ruszyć z gołębiowym wątkiem, so watch out!

3 komentarze:

  1. To nie moralizator to zwykły konfident :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie konfident, a społeczniak.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie konfident
    tylko konfitura
    ze śliwką w piżamie
    pod kołdrę dał nura!

    OdpowiedzUsuń