Dziś po przyjściu do pracy jakoś tak dziwnie... pusto. Fotel który zawsze w okolicach południa zapełniał się zupełnie swojskim Francuzem stał pusty. I tak już zostanie, bo Regis wrócił do ojczyzny... Tzn. nie do końca tak zostanie, bo fotel miał wygodniejszy od mojego to i go sobie zabrałem. Powodzenia w krainie bagietek chłopaku!
"...tylko mi się oczy pocą" :-)
OdpowiedzUsuń