Musicie wybaczyć Kapitanowi, że trochę się zmęczył, ale przeszło 1000 osób go już odwiedziło, a wiadomo jak jest. Z każdym trzeba pogadać, napić się, jakąś anegdotkę opowiedzieć... W imieniu swoim i Kapitana dziękujemy Wam wszystkim serdecznie i polecamy się na przyszłość!
viva la KK!
OdpowiedzUsuń