piątek, 22 kwietnia 2011

Kilka słów tytułem wstępu...



Kim jest Kapitan Kryzys? Najprościej rzecz ujmując- superbohaterem, ale nic w życiu nie jest proste, a już zwłaszcza zdefiniowanie postaci jednym słowem.

Choć, co bardzo mnie cieszy, na polskim komiksowym poletku, coraz więcej jest wszelkiej maści superherosów, uważam, że nie ma tam jeszcze takiego tłoku, żeby nie upchnąć na nim jeszcze jednego. Tym bardziej, że nie jest to kolejny tryskający testosteronem, wszechpotężny superman. Nie- Kapitan Kryzys jest superbohaterem tylko w swoim wyobrażeniu. Dla całej reszty społeczeństwa jest on niewidoczny, niedostrzegalny, lub w najlepszym wypadku jest nieszkodliwym, ubranym w dziwne ciuchy dziwakiem.

Lecz Kapitan ma serce superbohatera. Nie znaczy to oczywiście, że jest ono w stanie pompować płynny ołów zamiast krwi... Znaczy to, że mimo wielokrotnych porażek, oraz ciągłego niedoceniania, on wciąż stara się nieść pomoc. Nie liczy na nagrody za swoje uczynki, cieszyłby sie już gdyby ktoś choćby dojrzał jego wysiłki, nie mówiąc już o docenieniu ich.

Fakt, nie ma on nadludzkiej siły, wzroku laserowego, nawet nie umie latać, za to ma strój zrobiony ze starego bawełnianego dresu, pelerynę z koca, oraz swoją niespotykaną niezdarność. Tak uzbrojony, każdego dnia, stara się pomagać wszystkim którzy tego potrzebują.

Jeśli masz kłopot,
Jeśli nikt nie może Ci pomóc,
Jeśli go znajdziesz,
Może uratuje Cię...
...Kapitan Kryzys!


Kilka słów od autora: Udało się! Blog ruszył. Ze swojej strony zapewniam, że dołożę wszelkich starań, by robić tu aktualizacje co tydzień. Będę tu wrzucał odcinki publikowane w Przeglądzie Obrony Cywilnej, ale przede wszystkim premierowe- rysowane specjalnie na bloga, oraz różne około-kapitanowe rysunki czy grafiki. Uwaga! Pierwszy komiks już na Wielkanoc prawdopodobnie w sobotę wieczorem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz